JoyFills Oreo i Milka od Streetcom

Wreszcie trafiła do nas z wytęsknieniem oczekiwana Paczka Ambasadora od Streetcom.

Zestaw Ambasadora to jak zwykle coś dobrego dla mnie i mnóstwo wspaniałości dla rodziny, przyjaciół, znajomych, a także nowopoznanych ludzi.

W środku znaleźliśmy same pyszności:

Pierwsze paczuszki testowe rozeszły się prawie od razu wśród najbliższej rodziny i przyjaciół. 

Najwięcej radości sprawiły najmłodszym - odpowiedniej wielkości przekąski są idealne do zabrania w trasę, na plac zabaw czy po prostu do zjedzenia w przerwie między jazdą na rowerze a gonieniem za piłką.

Zarówno Joyfills Oreo jak i Milka smakują wyjątkowo. 

"Joyfills Oreo - zbożowe, intensywnie kakaowe przekąski wypełnione delik'atnym kremem Oreo"

"Joyfilss Milka - zbożowe przekąski wypełnione delikatnym kremem z czekoladą Milka"

Joyfills to paczka wypełniona radością. Po prostu "Paczka pełna radości". Idealna jako pretekst żeby zrobić sobie przerwę od codzienności.

Po skosztowaniu przekąsek Joyfills nie miałam swojego faworyta. 

Oba rodzaje ciasteczek są bardzo chrupiące, w środku mają aksamitny krem o wyrazistym, a zarazem delikatnym smaku. 

Poduszeczki można jeść z dodatkiem mleka lub na sucho jako dodatek do kawy czy przekąska w trakcie dnia. Dla mnie poduszeczki sprawdzają się wyłącznie do pochrupania przy pysznej kawie.

W smaku Joyfills Milka przeważa nuta orzechowa (chociaż w składzie orzechów nie widać), natomiast Oreo to głównie śmietanka z dodatkiem wanilii.

Joyfills Milka 

Nazwa: Poduszeczki pszenne z kremowym nadzieniem (50%), z czekoladą mleczną z alpejskiego mleka (6%).

Skład: Cukier, mąka pszenna 28%, olej słonecznikowy, mąka ryżowa, skrobia ziemniaczana, kakao w proszku o obniżonej zawartości tłuszczu, olej palnmowy, laktoza (z mleka), substancja zagęszczająca (guma celulozowa), odtłuszczone mleko w proszku, maltodekstryna, pełne mleko w proszku, tłuszcz kakaowy, miazga kakaowa, aromaty, substancja spulchniająca (węglan sodu), serwatka w proszku (z mleka), emulgator (lecytyny sojowe), sól, melasa, kakao w proszku.

Kaloryczność: 100g - 448 kcal, opakowanie (75g) - 336 kcal

Cena: 4,99 PLN

Joyfills Oreo:

Nazwa: Poduszeczki pszenne z kakao i kremowym nadzieniem (52%) o smaku waniliowym.

Skaład: Cukier, mąka pszenna 26%, olej słonecznikowy, kakao w proszku o obniżonej zawartości tłuszczu 4,7%, skrobia kukurydziana, mąka ryżowa, olej palmowy, laktoza (z mleka), odtłuszczone mleko w proszku, aromaty, substancja zagęszczająca (guma celulozowa), substancje spulchniające (węglan sodu, węglan potasu), emulgatory (lecytyny sojowe, E471), sól, błonnik owsiany

Kaloryczność: 100g - 451 kcal, opakowanie (75g) - 339 kcal

Cena: 4,99 PLN

Niestety skład nie jest idealny - głównie cukier oraz olej palmowy, dlatego Joyfills nie zostaną podstawą naszej diety. Jednak wyjątkowo od czasu do czasu warto skusić się na tę smaczną przekąskę! 

Joyfills Oreo i Milka - idealne do dzielenia!

#Joyfills #Przekąski

Wielki Test kosmetyków od L'oreal Paris

Niedawno rozpoczęła się kolejna z akcji współorganizowanych przez Wizaż.pl.

Tym razem aż 600 recenzentek miało możliwość przetestowania zestawów od L'oreal Paris. 

Do mnie trafiła wodoodporna maskara Unlimited oraz korektor Infallible, More Than Concealer.

Zestaw przyjechał niespodziewanie i był dla mnie wielkim zaskoczeniem, a samo testowanie ogromną przyjemnością.

Na pierwszy ogień poszedł korektor. Dotychczas nigdy go nie używałam, więc obawiałam się go trochę, jednak po zasięgnięciu kilku rad z internetu nakładanie okazało się prostą sprawą.

Przede wszystkim należy pamiętać o dobraniu odpowiedniego odcienia do naszej skóry (najlepiej o ton jaśniejszego) - użyty przeze mnie to odcień nr 327 Cashmere. 

Ładnie się nakłada, dobrze kryje i długo utrzymuje. Uważajcie, żeby nie przesadzić z jego ilością, bo potem całość może wyglądać sztucznie. Małe niedoskonałości zatuszujemy niewielką ilością korektora, dobrze go po nałożeniu pędzelkiem rozetrzeć gąbeczką bądź palcem.

Dzięki L''oreal Paris Infallible, More Than Concealer zyskamy promienny wygląd bez większego zachodu.

Maskara Unlimited na wstępie zaskoczyła mnie fajną rączką, która można "złamać', przydaje się do malowania dolnych rzęs. Ładnie pogrubia i wydłuża, nie rozmazuje się i do samego wieczora wygląda świeżo. Miałam trochę obawy przez tym tuszem, bo wodoodporność jak dotychczas nie jest moją ulubioną cechą. Okazało się, że L'oreal sprawdził się nawet na basenie, dzięki niemu uniknęłam efektowi pandy, a moje spojrzenie było wyraziste.

#mojekwc
#klubrecenzentki
#wizazpl