https://www.google.com/adsense/new/u/0/pub-1842599761506946/home

sobota, 20 maja 2017

Testowanie ekspresu Philips EP3510 cd

To już drugi dzień testów. Po ciężkiej nocy (podczas której Ptyś II budził sie chyba z 8 razy na cycka,z powodu zębów;na szczęście Ptyś I spędził całą noc z tatą) z radością udałam się do kuchni po swoją poranną kawę. Niestety,po zrobieniu jednej filiżanki (tej dla mojego męża) ekspres odmówił posłuszeństwa-po prostu się zatkał i nie chciał zrobić niczego dla mnie...
Oczywiście żaden błąd nie wyskoczył,wg ekspresu wszystko było ok. Zajrzałam więc do instrukcji. Podpowiadała,żeby oczyścić coś w środku,czego nie byłam w stanie zlokalizować...
Umyłam więc wszystkie możliwe elementy,potem kolejny raz i następny,bo nic nie pomagało. Kawa się mieliła,pompka pracowała,a zbawiennego napoju jak nie było tak nie było...
Aż wreszcie cudowne ręce mojego taty dotknęły ekspresu we właściwym miejscu (nawet on nie wie, w którym) i po przeszło godzinie - tyle trwała zabawa w naprawę - udało się zrobić upragnioną kawę i jeszcze następną, i następną
Teraz ekspres Philips EP3510 działa bez zarzutu,ale póki co niesmak i niezbyt dobre wrażenie pozostało... Mam nadzieję,że to się zmieni po kilku filiżankach najlepszej kawy.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz